Jak na moje możliwości ten numer jest dobry...
Ale Wy tu rządzicie:)
Więc czekam na opinie ;)
Powiększ obrazek, klikając na niego!
Ciociu, jeśli chodzi o tło w "Ciocia_wiedzma w pigułce;)" to na swoje usprawiedliwienie - tło było fioletowe, ale musiałam wybielić, aby napisy były widoczne:)
Na moim komputerze nadal jest fioletowe:P Świetny numer. Gratuluję. I oczywiście zamieszczam info na blogu:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc mogłabyś się posilić na trochę oryginalności, część rubryk jest idealną kopią Sezaamu. Jestem zniesmaczona, jedyną rzeczą, która mi się podoba jest wywiad z ciocią wiedźmą.
OdpowiedzUsuńOsobiście wpołowie zgadzam się z salamandrą. Sama nie przepadam za kopiowaniem czegoś, a tu widzimy troochę sezaamu, trochę new look'a i trochę tego co ty chciałabyś zrobić. Magazyn jest taki nawet, nawet. Ja również gratuluję, bo nie łaatwo jest zrobić coś takiego. Pozdrawiam ;]
OdpowiedzUsuńmroweczka115
trochę nieudana szata graficzna, ale reszta super :) Tu liczy się tekst!
OdpowiedzUsuńTyle co tu widzę z Sezaamu to rubryka "Być jak..."
OdpowiedzUsuńNo i może "The best of..."
Choć nie jest to taką aż kopią Sezaamu, bo w wielu magazynach widziałam podobne tematy.
Szata graficzna, no cóż, dopiero zaczynam.
Do etgo mam 13 lat, czyli z tego co wiem jestem najmłodsza w tej branży...
Z wiekiem będzie lepiej - mam nadzieję :)
1. Literówki. Można wybaczyć.
OdpowiedzUsuń2. Nudno. Nie do przepuszczenia.
3. Nie podobają mi się tła. Ale to tylko moje zdanie.
4. Trochę za mało Twoich pomysłów.
5. Nieładne stylizacje. To też jedynie moje zdanie.
Ale to Twoja robota, więc mną się nie przejmuj. Pozdrawiam
jak dla mnie może byc :) liczy się wkład: praca + czas
OdpowiedzUsuńslicznie ;D
OdpowiedzUsuńOd razu piszę że to tylko moje zdanie.
OdpowiedzUsuńNo więc na pierwszy rzut oka nazwa jest "zainspirowana" Sezaamem.Druga rzecz to to że stylizcje są bardzo słabe,a makijaże są ściągnięte z NewLook'a.Jedyna rzecz która jest ciekawa to wywiad z Ciocią,jednakże był już on w Sezaamie.Pomijając fakt że magazyn ma dodatkowo słabą oprawę graficzną to powiem tylko tyle że gdy juz coś tworzysz to twórz to sama a nie korzystaj z pomysłow Salamandry i redakcji Sezaamu.
Pozdrawiam ;)
pierwsze wrażenie słabe...
OdpowiedzUsuńgrafika pozostawia wiele do życzenia. tła źle dobrane, rozmieszczenie tekstu kiepskie... same stylizacje, dobór ciuchów nie przypadły mi do gustu.
tłumaczyłaś się tym, że masz 13 lat, zaczynasz i że jesteś najmłodsza. skoro tak dużą wagę przywiązujesz do wieku może trzeba było jeszcze raz przemyśleć założenie magazynu? redaktor naczelny nie powinien usprawiedliwiać się brakiem doświadczenia, bo czytelnicy oceniają to co widzą, a nie to co wiedzą.
dużym minusem jest też kopiowanie, jak już dużo osób zauważyło. do tych wypowiedzi dodam tylko, że rubryka "W pigułce" łudząco przypomina "W skrócie" z magazynu RUNWAY. mogłaś przynajmniej nad nazwą bardziej pogłówkować... =/
oczywiście czekam na kolejny numer :)
ludzie wyrazili swoje opinie i mamy nadzieję, że weźmiesz je pod uwagę i nie popełnisz tych samych błędów. masz szansę udowodnić, że potrafisz przebić obecny numer ;)
pozdrawiam,
karola4456
Nie mam za bardzo czasu, więc nie będę owijać w bawełnę, zresztą i tak tego nie lubię.
OdpowiedzUsuńOprawa graficzna dość słaba, widać że dopiero zaczynasz. Ja na Twoim miejscu trochę bym poćwiczyła w jakimś porządnym programie, a dopiero potem zabierała się za magazyn.
Druga rzecz, która mnie uderzyła: stylizacje. Nawet ja, która ma do czynienia z modą stosunkowo krótko, widzę że są po prostu beznadziejne. No bo powiedzmy sobie szczerze: kto do ciemnoróżowej bluzki dodaje czerwoną torbę? o_0
Kilka artykułów faktycznie jest skopiowanych. Bądźmy poważni! Kiedy się zakłada pismo to chyba trzeba mieć jakiś pomysł, a nie wszystko zżynać z innych!
Jedyne co mi się jako-tako podoba to okładka i wywiad z ciocią.
Tyle.
Pozdrawiam
W jednym z artykułów napisałaś, że gwiazdy nie łączą trampek z sukienkami, to nie jest prawda..., bo jeśli wydaje się, że trampki do czegoś nie pasują - to pasują!
OdpowiedzUsuńlily allen laczy trampki z sukienkami;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie uważam Lily Allen za wzór do naśladowania:)
OdpowiedzUsuń